24.01.2012Po kilku dniach totalnego lajtu w koncu udalo mi sie dotrzec do kafejki internetowej :) tutaj czas plynie wolniej i mozna sie totalnie wylaczyc. zapomnialem wziac kabel od aparatu aby zgrac zdjecia ale jaro ma i jakos damy rade. Internet tutaj jest starsznie wolny i pewnie jak bedziemy w Kalkucie to cos wrzucimy. Ciezko mi opisac nasze przygody bo dzieje sie naparwde duzo. Widzielismy ostanio jedynego na swiecie slonia co potrafi plywac :), zabladzilismy w dzungli i wiele wile innych. Jeden kolezka z osrodka nadal mi nowa ksywe "Ruski Satelitu" Jaro jest "Hugo" a Ewka "Kalasznikow". Nasz osrodek nazywa sie Eldorado i jest przy samej plazy. Z naszej bambusowej chatki do plazy mamy jakies 100metrow. RAJ na ziemi. Postarma sie czesciej cos pisac choc z drugiej strony zal mi czasu na to bo naparwde mamy co robic. Jutro plyniemy lodka lowic ryby i pozwiedzac inne wyspy :)
27.01.2012
Wrzucialem foty na bloga.